INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2008

Dystans całkowity:1442.64 km (w terenie 156.78 km; 10.87%)
Czas w ruchu:61:29
Średnia prędkość:22.73 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:48.09 km i 2h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
27.99 km 0.00 km teren
01:09 h 24.34 km/h

Niedziela, 30 listopada 2008 | Komentarze 0

W końcu skończył się ten listopad. Kurcze niby krótki, a mi się strasznie dłużyło. W pewnym momencie myślałem, że nie docisne tej 100% frekwencji. Już jestem strasznie zmęczony tym rowerem, chyba lekko przegiąłem.

Dzisiaj na początku jak zwykle bieganina wokół Zalewu Zemborzyckiego razem z grupą lubelskich biegaczy. Późnym popołudniem dopiero wybrałem się na krótką przejażdżkę. Trasa to Lublin > Mętów > Prawiedniki > Zemborzyce > Zalew > Lublin.

Do usłyszłenia w grudniu :)

MXS: 32,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
38.41 km 0.00 km teren
01:26 h 26.80 km/h

Sobota, 29 listopada 2008 | Komentarze 0

Popołudniowy krótki przelot przez wioski. Dzisiaj było szaro i wietrznie. Trasa: Lublin > Jabłonna > Tuszów > Prawiedniki > Zemborzyce > Zalew Zemborzycki > Lublin. Pod koniec złapał mnie lekki deszczyk.

MXS: 36,22km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
56.96 km 0.00 km teren
02:20 h 24.41 km/h

Piątek, 28 listopada 2008 | Komentarze 0

Lajtowe popołudniowe kręcenie po okolicznych wioskach i ulicach maista.

Trasa: Lublin > Mętów > Prawiedniki > Zemborzyce > Krężnica Jara > Strzeszkowice > Lublin + ulice miasta > Zalew Zemborzycki > dom

MXS: 32.19km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
h km/h

Czwartek, 27 listopada 2008 | Komentarze 0

Standard. Ciągle na rowerze brata.

MXS: b/d

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
h km/h

Środa, 26 listopada 2008 | Komentarze 0

Dwa razy na Polibude, na rowerze brata. Nie chce mi się już jeździć...

MXS: b/d

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
30.20 km 0.00 km teren
01:24 h 21.57 km/h

Wtorek, 25 listopada 2008 | Komentarze 2

Dwa razy na uczelnię. Pogodowo nienajgorzej, trochę śniegu poprószyło. Zero słońca.

MXS: 33,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
29.47 km 0.00 km teren
01:28 h 20.09 km/h

Poniedziałek, 24 listopada 2008 | Komentarze 0

Nareszcie na asfalcie. Szkoda, że to był tylko wyjazd na Politechnikę razy dwa. Mam nadzieję, że na weekend pogoda nie będzie aż tak straszna i w końcu się pokręci gdzieś dalej :)

MXS: 31,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
25.10 km 20.00 km teren
01:49 h 13.82 km/h

Niedziela, 23 listopada 2008 | Komentarze 3

Zmagań ze śniegiem dzień drugi. Było chyba bardziej przyjemniej jak wczoraj. Po pierwszy było więcej czystego śniegu, po drugie było trochę chłodniej, a co za tym idzie podłoże było twardsze :)

Dzisiaj stałem się dwuboistą. Trochę jeździłem, trochę biegałem i to podczas jednego wyjazdu. A biegałem razem z grupą lubelskich biegaczy jak co niedzielę. Trasa trochę była zmieniona, bo do tej pory biegaliśmy wokół Zalewu, a teraz żeby nas nie "przegwizdało" :D, lataliśmy po lesie. No ja biegałem i jeździłem :-P

Koniec tygodnia można zaliczyć do udanego. Śnieżnie, a ja na rowerze. Może średnia mała...ale przecież nie o to chodzi żeby gnać przed siebie, prawda? :)











MXS: 24,9km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
16.78 km 16.78 km teren
01:09 h 14.59 km/h

Sobota, 22 listopada 2008 | Komentarze 1

Kurcze...patrze w okno i nie wierze własnym oczom. Jeszcze wczoraj śmigałem sobie asfaltami za miastem, a teraz biało, wszędzie pełno soli i choć mógłbym wyruszyć gdzieś dalej to jednak szkoda mi niszczyć napęd.

Pojechałem z domu od razu na pola, z myślą, że tam będzie lepiej. Tak nie było...wielkie kałuże i błoto pod śniegem, po którym się ślizgałem uważając żeby się nie wywalić, nie było takie super. Polepszyło się w lesie, bajkowe krajobrazy. Tylko krzaki przeszkadzały w jaździe, bo były ponachylane pod ciężarem śniegu.

Trase kończyłem jadąc sobie ścieżką rowerową, a potem chodnikami, by uniknąć tej wielkiej solanki ulicznej.













MXS: 26,8km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
51.40 km 0.00 km teren
02:17 h 22.51 km/h

Piątek, 21 listopada 2008 | Komentarze 1

Początek weekendu. Po całym tygodniu jeżdżenia po mieście musiałem się wybrać gdzieś poza jego obrzeża. Pogodowo było już lepiej niż wczoraj, kiedy to lało i wiało. Chociaż dzisiaj też mnie nieźle wyszmurgał wiatr i było znacznie przez to zimniej.

Zrobiłem kurs "pętlą złej pogody", czyli trasa, którą zawsze pocinam kiedy jest nieciekawie, zimno bądź mokro. Ścieżki wiodły mnie najpierw na Głusk, z którego to wyjechałem w Ćmiłowie. Potem to już prosto aż na Jabłonną. Tam też skręciłem w prawo na Tuszów. Cały czas pod wiatr aż do drogi Lublin >< Bychawa. Pojechałem sobie w stronę Bychawki, potem w prawo na Iżyce > Osmolice i powrót przez Żabią Wolę > Prawiedniki > Zalew do domu.

Trochę zmarzły mi ręce, a to znak, że idzie zima :-P Muszę wymyśleć jakieś sposoby na to żeby tak się nie działo. Na pewno nie pójdę na skróty i nie zakończę jazdy, będę szukał czegoś innego :)









MXS: 31,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km