INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:617.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:34
Średnia prędkość:27.37 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:56.15 km i 2h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
56.06 km 0.00 km teren
01:58 h 28.51 km/h

Wtorek, 25 marca 2014 | Komentarze 0

Nocna zmiana, więc przed pracą można się zrelaksować na rowerze. Jedynym minusem jest to, że długo odsypia się po robocie. Trochę się ochłodziło, dzisiaj było tylko albo i aż 7*C, wiał wiatr taki dość upierdliwy z południowego-zachodu, który od czasu do czasu chmury przeganiał i pojawiało się Słońce. W takich warunkach zrobiłem standardową pętlę przez Bychawę, Strzyżewice i przez Nowiny, Krężnicę Jarą wróciłem do domu. Dość szybkie tempo sobie narzuciłem z czego jestem zadowolony. Zapodawało mi się tak jak za starych dobrych czasów ;)






MXS: 38,24km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
85.00 km 0.00 km teren
03:05 h 27.57 km/h

Niedziela, 23 marca 2014 | Komentarze 0

Plany były zupełnie inne. Miało być sto kilometrów, a wyszło tyle ile wyszło. No cóż, szybko plany się zweryfikowały. Ale od początku. Zacznę od pogody, która była dzisiaj gorsza od tej wczorajszej. Wiał wiatr, więcej chmur, ale porównywalnie z temperaturą. No i nic nie padało. Pomyślałem sobie, że to też bardzo dobry dzień na stówę. Niestety, coś mi kolano odmówiło posłuszeństwa. Pykało, pykało, a na końcu coś strzeliło i skończyła się przyjemność z jazdy. Jak dojechałem do Zakrzówka pomyślałem, że nie ma sensu wracać się tą samą trasą i z wiatrem mogę pojechać na Starą Wieś i przez Bychawę do domu wrócić. Tak też zrobiłem. Początkowy plan był żeby z Zakrzówka pocisnąć na Wysokie. Wtedy setka murowana :) Wyszło jak wyszło. Na trasie wielu szosowców. Nawet w Gałęzowie jeden z nich zaproponował żebym przejechał się mu na kole. Oczywiście odmówiłem, bo to jakiś ostry napierdzielacz, a ja drobne 29km/h jechałem. Przecież nie wytrzymałbym tempa ;) On pojechał jak samochodem, a ja swoim tempem do przodu pokonywałem kolejne podjazdy. Jakoś dojechałem, niby kolano nie boli, ale podczas jazdy coś bolało. Weekend się skończył, także już tyle jeździł nie będę, bo czasu na tygodniu mało.









MXS: 49,61km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
87.18 km 0.00 km teren
03:08 h 27.82 km/h

Sobota, 22 marca 2014 | Komentarze 0

Ależ piękny weekendowy dzień. Słoneczko, ciepełko i sucho :) Tylko, że późno wstałem, bo późno poszedłem spać, więc nie udało się zrealizować planu w stu procentach. A to wszystko dlatego, że czasu nie miałem, bo popołudnie zaplanowane. Ale nie ma co narzekać, było fantastycznie. Dobre warunki na trzaskanie dystansów będą coraz częstsze :)

Pojeździłem sobie dawno nieodwiedzanymi trasami. Czyli standard do Bychawy, potem w stronę Krzczonowa przez Teklin. Asfaltu na drogach ubywa, powstają dziury, trzeba się ich wystrzegać, bo są cholernie głębokie. Dalej to już kierunek Chmiel, Piotrków i przez Prawiedniki nad Zalew. Nad Zalewem sporo bajkerów. Niektórzy to bardzo chcą się ścigać, czują rywalizacje. Dla mnie ma to dobre strony, zawsze jak ktoś mnie wyprzedzi siadam mu na koło i jest lżej. A niech ciągnie :)










MXS: 49,16km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
52.32 km 0.00 km teren
01:50 h 28.54 km/h

Czwartek, 20 marca 2014 | Komentarze 0

Po robocie pod sam wieczór pojechałem się przewietrzyć. Temperatura już się pnie do góry. Dzisiaj na termometrach mieliśmy 13*C, a na jutro i na cały weekend synoptycy obiecują nam, że pogoda pozytywnie zaskoczy i będą dość wysokie wartości na termometrach. Mam nadzieję, że się to sprawdzi i się trochę przez te dwa dni nadgoni kilometrów. A dzisiaj to standardowa pętelka przez Bychawę i Piotrowice. Z Żabiej Woli główną trasą do Lublina :) Ciemno i przy sztucznym oświetleniu wracałem.






MXS: 41,38km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
15.54 km 0.00 km teren
00:35 h 26.64 km/h

Poniedziałek, 17 marca 2014 | Komentarze 0

Wietrzny, ale dość ciepły dzień. 9*C, chmury na przemian ze Słońcem, czasami coś pokropiło. Po robocie pojechałem do sklepu elektronicznego. Korki w mieście okropnie duże dlatego też najszybciej było rowerem. Zresztą o parkowanie nie trzeba się martwić. :) W tamtą stronę ulicami miasta, a powrót ścieżką rowerową wzdłuż Bystrzycy.




MXS: 48,28km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
100.80 km 0.00 km teren
03:44 h 27.00 km/h

Piątek, 14 marca 2014 | Komentarze 0

Dobrze, że wziąłem urlop, bo już nie mogłem wytrzymać tej izolacji od Słońca. Tym bardziej, że weekend zapowiada się bardzo, ale to bardzo fatalny. Już dzisiaj dało się zauważyć, że coś się będzie zmieniało. Wiało dość silnie, ale na szczęście mi to w ogóle nie przeszkadzało. 15*C i pełne Słońce to jest to co uwielbiam. Jednym słowem warto było wziąć sobie ten jeden dzień urlopu.

Jeśli chodzi o samą jazdę to pętla, którą przejechałem nie była w ogóle planowana. Miałem jechać na Bełżyce przez Radawiec i dalej na Bychawę. Niestety, albo może stety zmieniłem drogę. Powodem była remontowana wojewódzka 747 Lublin <> Opole Lubelskie. Nie chciałem się ładować w serię świateł wahadłowych. Tak więc z Radawca pojechałem w kierunku Motycza. Potem przez Palikije, Sporniak na Wojciechów. Żal było ominąć Nałęczów, który był blisko. Dlatego też zawitałem do tego miasta uzdrowiskowego. Wracając pojechałem na Bełżyce nowiutkim asfaltem. Następnie obrałem kierunek Niedrzwica Duża i standardowo na Osmolice. Dalej to już przez Nowiny, Krężnicę Jarą i ścieżkę rowerową nad Zalewem do domu. No jeszcze na koniec musiałem trochę się pokręcić po mieście, bo wyszło mi 95 km i szkoda byłoby żeby licznik nie pokazał trzycyfrowej wartości ;)

Wreszcie poczułem stare dobre czasy, kiedy to sypało się takie wyniki :) Ogólnie samopoczucie w trakcie, jak i po jeździ było zajebiste. Plus jest taki, że na żadnym kilometrze nie złapał mnie kryzys :)











MXS: 38,62km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Dane wyjazdu:
50.95 km 0.00 km teren
01:52 h 27.29 km/h

Czwartek, 13 marca 2014 | Komentarze 0

Tak jak we wtorek pobudka o 6 rano i wykorzystywanie czasu na rowerze przed pracą. Znowu przymrozek łapną, trawniki siwe, samochody przykryte lekką warstwą szronu. Ale z biegiem czasu było coraz cieplej i przyjemniej. Bardzo mnie cieszą takie słoneczne i bezchmurne dni. Dzisiaj pojechałem sobie ścieżką rowerową nad Zalewem. Z Zemborzyc dostałem się do drogi krajowej nr 19 i z Niedrzwicy Dużej skręciłem w lewo na Osmolice. Dalej to już Nowiny, Krężnica Jara i ścieżką rowerową wróciłem do domu. Bardzo ładny dystans wyszedł i dobra średnia :) Z czego mogę się tylko cieszyć :)






MXS: 37,87km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
50.66 km 0.00 km teren
01:53 h 26.90 km/h

Wtorek, 11 marca 2014 | Komentarze 0

W tym tygodniu żeby pojeździć muszę bardzo wcześnie wstawać. Potem mija mi cały dzień w robocie. Dlatego nie zastanawiając się dłużej nastawiłem budzik na godzinę 6:00 i już o 6:20 byłem na rowerze. Przepiękny wschód Słońca, lekki wiaterek i mrozik -1,5*C. Im Słońce wyżej tym cieplej się robiło. Pojechałem sobie przez Zalew na Prawiedniki, potem do drogi 835 i stamtąd skręciłem na Wierciszów. Skowronki śpiewały aż miło ;) Co dziwne w ogóle nie czułem się zaspany ;) Z Wierciszowa przez Bychawkę znowu wróciłem na Prawiedniki i potem ścieżką wzdłuż Zalewu Zemborzyckiego. Tym oto sposobem już przed 9:00 miałem najechane 50 km ;)








MXS: 36,78km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
48.86 km 0.00 km teren
01:49 h 26.90 km/h

Sobota, 8 marca 2014 | Komentarze 0

U mnie jesień mglista, szara i smutna. Aż się jeździć nie chce, oglądać innych blogów także mam dość, bo się podłamałem. Słońca nie mieliśmy już prawie tydzień. Jutro pewnie i przez następny tydzień będzie przepiękna pogoda. Wtedy nie będę miał w ogóle czasu na rower. Jakiegoś takiego dziwnego farta mam. Ale tak czy owak parę kilometrów po okolicy zrobiłem. No i dobrze, bo się nie zasiedziałem. Jutro zbytnio nie będę mógł pojeździć, ale może się uda jakoś z rana. Jak znam życie to mi się wstawać nie będzie chciało, bo zimno, bo spać itp. :-)







MXS: 36,78km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
16.85 km 0.00 km teren
00:40 h 25.28 km/h

Wtorek, 4 marca 2014 | Komentarze 0

Załatwianie spraw na mieście. Szary i ponury dzień. Temperatura około 4*C i bardzo silny wiatr zwiastujący diametralną zmianę pogody. Mam nadzieję, że zmieni się ona na lepszą, bardziej słoneczną :)

MXS: 40,30km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km