INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2008

Dystans całkowity:1049.54 km (w terenie 17.00 km; 1.62%)
Czas w ruchu:43:49
Średnia prędkość:22.29 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:38.87 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.17 km 0.00 km teren
02:08 h 23.52 km/h

Czwartek, 31 stycznia 2008 | Komentarze 7

Fatalna dzisiaj pogoda. Dzień przywitał mnie szarymi kolorami, za oknem padał najpierw mokry śnieg, który z biegiem czasu przekształcał się w deszcz. Ale ja przecież wstałem z myślą, że muszę dokręcić do tego tysiaka.

Czekam do południa. Trochę opady osłabły, a nawet zanikły. Wyruszam, przecież ja muszę tylko 630 metrów przejechać. Ale co miałbym potem wpisać te nędzne 630m na BS? Raczej nie, więc pojechałem na dłuższą trasę oczywiście na południe. Jak "szalałem" w Jabłonnej to nawet Słońce zaczęło wyglądać zza chmur i zrobiło się bardzo przyjemnie. Szybko dojechałem do Piotrkowa, a to dlatego, że wiatr wiał mi w plecy. Z Piotrkowa udałem się na Chmiel. Kiedy dojeżdżałem do Kol. Chmiel złapała mnie śnieżyca, która nie była przyjemna. Na szczeście było to tylko przelotne zjawisko meteorologiczne. Z Chmiela zjechałem szybko do Czerniejowa, by potem szybko uciec do Lublina, bo deszcz zaczął padać.

Udało się tysiączka wymęczyć w styczniu, ciekawe jak będzie w lutym, mam nadzieję, że nie gorzej. Jutro też mam nadzieję pojeździć, ale wcześniej mam długo oczekiwany egzamin z matmy. Dlatego trzymać kciuki :-)









MXS: 34,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
22.38 km 0.00 km teren
01:02 h 21.66 km/h

Środa, 30 stycznia 2008 | Komentarze 4

Pojeździłem, nic nie zwiedziłem :-P No prawie nic, zobaczyłem swój "wynik" z Podstaw Ekonomi, który dumnie wraz z innymi wynikami wisiał na jednych z wielu drzwi wydziału Zarządzania i Podstaw Techniki. Dobrze, że ja ekonomii nie studiuję, bo bym się chyba powiesił :-)

I tak do indeksu dzisiaj powędrowały dwie oceny. Jedna z PE 3,0 :D (jak na elektrotechnika to wystarczająca :D ), a druga zaliczeniowa z matmy 3,5 ( w piątek egzamin z tego bajeranckiego przedmiotu). Pojechałem jeszcze na Bernardyńską wziąć jeden podpis i śmignąłem do domu. Ładna pogoda była, asfalty suche no i upalnie, 5*C o_O. Jutro chciałbym trochę dłużej pojeździć, bo przed egzaminem, no i chciałbym dociągnąć do 1000km ;-)

Ups, zakończyłem wpis już w drugim akapicie. No dobra i niech tak pozostanie ;-)

MXS: 34,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
57.01 km 0.00 km teren
02:07 h 26.93 km/h

Wtorek, 29 stycznia 2008 | Komentarze 4

W ramach relaksu i przerwy w katowaniu mózgowiny trzeba było wyciągnąć sprzęt z garażu i pojeździć sobie odrobinkę. Dlatego też długo nie namyślając się zrealizowałem sobie jedną z wielu moich pętelek.

Ruszyłem na południe, bo tam jest najfajniej, duże urozmaicenie terenu i moje ulubione otwarte przestrzenie ;-) Dzisiaj przejechałem się taką oto trasą:
Lublin - Piotrków - Osowa - Wincentówek - Żabia Wola - Prawiedniki - Zemborzyce - Lublin. Na początku towarzyszył mi lekki śnieżek, który jednak z godziny na godzinę zamieniał się w mżawkę. Temperatura utrzymywała się w granicach 3*C. Jednym słowem ciepło jak na styczeń.

Niestety po takiej krótkiej wycieczce wróciłem do swojej mozolnej pracy. Ale lepiej teraz to wszystko zaliczyć i mieć dwa tygodnie wolnego, niż męczyć sesję poprawkową ;-) Zrobiłem też kilka fotek, które zawierają taki swego rodzaju zimowy smaczek.






MXS: 34km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
16.59 km 0.00 km teren
00:48 h 20.74 km/h

Poniedziałek, 28 stycznia 2008 | Komentarze 2

Jazda na uczelnię i z powrotem jak najkrótszą drogą sprawdzić wyniki z ostatniego kolokwium z matmy. Potem nauka do piątkowego egzaminu.

MXS: 31,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
47.79 km 0.00 km teren
01:45 h 27.31 km/h

Sobota, 26 stycznia 2008 | Komentarze 4

Pierwszy raz udało mi się w tym roku pojeździć moim "pożeraczem" kilometrów. Co prawda nie "zjadł" ich dzisiaj za dużo, ale bardzo chciał. Niestety nie miałem za dużo czasu na dłuższe wyprawy.

Oczywiście wyruszyłem w moje ukochane południowe tereny. Pojechałem sobie na Jabłonną, gdzie skręciłem na bardzo fajny asfalcik prowadzący na Bychawkę przez Wierciszów. Tam są ładne widoki, a co za tym idzie jest niezła otwarta przestrzeń, wiatr tam szalał jak zwariowany. Przyjąłem aerodynamiczną postawę i jadę, byle do przodu. Z Bychawki prosto na Lublin zachaczając Zemborzyce i Zalew Zemborzycki.

Jakby dalej było sucho na drogach to możnaby pomyśleć o jakiejś seteczce :-P Jutro troche więcej czasu zapewne będę miał, a i z tego co piszą na ICM wiatr ma być mniejszy :-)



MXS: 37,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
61.99 km 0.00 km teren
02:45 h 22.54 km/h

Piątek, 25 stycznia 2008 | Komentarze 7

Pozwoliłem sobie dzisiaj pojeździć troszkę przed przystąpieniem do nauki. Zresztą i tak nic mi do głowy nie wchodziło, za oknem za ładna pogoda była. Jedynie co mnie przerażało to huraganowy wiatr, który nieźle szalał po okolicach naginając drzewa.

Wkońcu wywiałem z miasta. Po takim tygodniu jazd w tym syfie miałem już dość. Trasa to oczywiście tereny położone na południe od Lublina. Zacząłem ją wylotem na Biłgoraj, dojechałem do Piotrkowa, a tam skręciłem w kierunku Chmiela, pokonując to moje ulubione wzniesienie. W Chmielu obrałem kierunek Czerniejów. Tutaj wiał mi niezły w mordewind, ale się nie dałem tylko zredukowałem i trzymałem równy poziom. Potem uderzyłem na Mętów i na Prawiedniki, z których to wpadłem na Zemborzyce i na koniec miasto Lublin ze swoimi ulicami przywitało mnie ;-)

Po takiej jeździe to wszystko jakoś tak z łatwością wgrywało się do mojej pamięci, a po drugie jestem zadowolony, że nie straciłem tego pięknego dnia. Zrobiłem też kilka fotek, które nijak nie przypominają styczniowych. Zresztą zobaczcie sami! ;-)









MXS: 39,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
16.45 km 0.00 km teren
00:46 h 21.46 km/h

Czwartek, 24 stycznia 2008 | Komentarze 3

Kończymy tydzień. Karta egzaminacyjna zapełniona w większości wpisami. Można przystępować do sesji.

Dzisiaj musiałem się szybko dostać na uczelnię, bo zaspałem, a co gorsze łapałem wszystkie czerwone światła. Dobrze, że na Politechnikę miałem z wiatrem ;-) to się zbytnio nie spociłem :-P. Powrót późno wieczorem. Zapieprzałem chodnikami, bo akurat się żarówka spaliła :-/

Teraz czeka mnie kilka dni niezłego "zapierniczu" przy książkach, ale być może uda się trochę kilometrów nakręcić i tak dziennie robić po cztery dyszki ;-) Zależy jeszcze jaka pogoda będzie!

MXS: 31,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
16.64 km 0.00 km teren
00:47 h 21.24 km/h

Środa, 23 stycznia 2008 | Komentarze 3

Zwariowanego tygodnia ciąg dalszy. Już niedługo się to wszystko skończy i zacznie się sesja. Może wkońcu zaczną się "konkrety" :-P

Trasa to tylko na Politechnikę i z powrotem jak najkrótszą drogą. Dzisiaj było nawet słonecznie, ale wietrznie. Najbardziej mi się podobało to, że szosy były suchutkie. Tak prawdę mówiąc, a raczej pisząc to już mam dość jeżdżenia na takim "brudasie". Rower wygląda poprostu jak siedem nieszczęść, zauważyłem, że rama zaczyna się miejscami pokrywać tlenkiem żelaza :( Coś czuję, że na wiosnę będę musiał trochę kasy wyłożyć na renowację ramy i nie tylko :-/

Dobra kończę na tym, idę się dalej uczyć, bo jutro mam kolosa na prawach egzaminu z ekonomii. Azbest nie zazdroszczę Ci kierunku studiów, ja mam tylko zarysy, a nieźle mnie to męczy ;)

MXS: 31,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
36.00 km 0.00 km teren
h km/h

Wtorek, 22 stycznia 2008 | Komentarze 1

Od samego rana na rowerze. Aż do samego wieczora goniłem wpisy i zaliczenia. Jak zwykle nie wszystko dało się załatwić.

Jeździłem po mieście. Najpierw na Politechnike pozbierać podpisy, potem wracając z uczelni pojechałem na Bernardyńską do sekcji BHP także po wpis, ale niestety pocałowałem klamkę. Wróciłem do domu. Było deszczowo, ale ciepło, temperatura ok. 10*C. Po południu jeszcze raz na uczelnię, na WF po "podpis". Wracałem już w zimowych warunkach, a z plus 7*C zrobiło się około zera, a do tego jeszcze ten bardzo silny wiatr. Licznik oczywiście zastrajkował.

Jak na tak złe warunki pogodowe to sporo kilometrów zrobiłem. Oczywisćie należy obrać błąd pomiarowy +/- kilkaset metrów.

MXS: b/d

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
17.00 km 0.00 km teren
h km/h

Poniedziałek, 21 stycznia 2008 | Komentarze 4

Weekend się skończył trzeba jechać na uczelnię walczyć o zaliczenia i inne pierdoły.

Trasa tradycyjna, na zajęcia i z powrotem. Na wydłużanie nie było dzisiaj mowy z powodu deszczowej pogody. Na ulicach syf i woda niemiłosierna, rower tak pobrudziłem, że teraz trudno rozpoznać jaki on faktycznie ma kolor, a tylna felga z aluminiowego koloru zrobiła się czarna i wydaje mi się, że ładnie wygląda, bo tak pro ;-) W trakcie jazdy licznik znowu odmówił współpracy, pewnie do czujnika dostała się woda.

Najgorsze jest to, że sesja zaczyna się w następnym tygodniu. I chyba za dużo kilometrów to mi nie przybędzie.

MXS: b/d

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km