INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:1249.54 km (w terenie 6.00 km; 0.48%)
Czas w ruchu:47:44
Średnia prędkość:26.18 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:49.98 km i 1h 54m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.09 km 0.00 km teren
00:39 h 23.22 km/h

Poniedziałek, 18 października 2010 | Komentarze 0

Z rana na polibudę jeszcze suchymi asfaltami, a powrót późnym popołudniem mokrymi ulicami za sprawą mżawki i mgły. Cały dzień było pochmurno. Zauważyłem, że jak jest brzydka pogoda to natężenie ruchu samochodowego się zwiększa.

MXS: 33,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
117.52 km 0.00 km teren
04:11 h 28.09 km/h

Niedziela, 17 października 2010 | Komentarze 0

Taki sobie dzień, co prawda nie padało, ale było szaro co psuło całą elegancję dnia. Gdzie by tu pojechać zastanawiałem się dłuższy czas analizując kierunek wiejącego wiatru. Wiadomo nie od dzisiaj, że najlepiej najpierw jechać pod wiatr, by potem się dobrze wracało z wiatrem. Dzisiaj wiało ze wschodu to od razu myśl taka by na wschód się udać. Tak też zrobiłem, miałem gdzieś w głowie to zakodowane, że muszę zrobić jakąś solidniejszą przejażdżkę. Wypadło na standardowy wyjazd do powiatu chełmskiego. Naniosłem na trasę trochę przeróbek, najpierw przecisnąłem się przez dwupasmówkę, bo mały ruch, a wróciłem już normalnie przez Kawęczyn i Bystrzejowice.



MXS: 45,44km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.

Dane wyjazdu:
63.14 km 0.00 km teren
02:10 h 29.14 km/h

Sobota, 16 października 2010 | Komentarze 0

Tak jak wczoraj późnym popołudniem pojechałem sobie pojeździć. Miałem w zasadzie już dzisiaj nie ruszać tyłka, ale już od samego siedzenia w domu zaczęła mnie głowa boleć. A co jest najlepsze na ból głowy? Chyba każdy uzależniony sportowiec, ale nie od leków, drug'ów, dopalaczy czy środków dopingującyh (w zasadzie wszystko to to samo :-P), odpowie kręcenie się po wioskach na rowerze :) Tak też zrobiłem i wyciągnąłem rower, by się pobujać po okolicach. Głowa przestała boleć po pierwszym kilometrze, a na kolejnych zacząłem się denerwować dlaczego przebimbałem cały dzień w domu i nie zrobiłem setki. Pogoda pozwalała na dobry wynik kilometrowy. Ale i tak jest dobrze, zawsze te parę metrów jestem do przodu. Zawsze mogłoby być tylko zero.



MXS: 47,02km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
58.79 km 0.00 km teren
02:17 h 25.75 km/h

Piątek, 15 października 2010 | Komentarze 0

Pół dnia było szaro i coś tam lekko padało, a popołudniu już całkiem mocno. Na szczęście po godzinie 14 tak jak ICM podawał zaczęło się przejaśniać. Nawet wyszło słońce co zachęciło do wyjścia na rower. Pojechałem ROMET'em, gdyż asfalty były mokre i nie chciałem sobie pobrudzić ciuchów i roweru szosowego. Bardzo mocno jak na ten "kawał żelaza", średnia wyszła dość wysoka :) Rower górski ma też swój urok, po pierwsze jak się dość szybko jedzie słychać miły dla ucha szum gum, a po drugie nie trzeba uważać na drobne nierówności na drodze tak jak to się robi na rowerze szosowym. Jest większy komfort jazdy, ale coś za coś - trzeba się bardziej namachać :)












MXS: 36,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
69.30 km 0.00 km teren
02:30 h 27.72 km/h

Czwartek, 14 października 2010 | Komentarze 0

Najpierw tradycyjnie na uczelnię. Jak zwykle miejscówa dla mojego Rometa na mechanicznym jest :) I dziwne jest to, że to ta sama. Tylko wymalować prostokąt z przekątnymi. Z powrotem jadąc wyprzedzałem typa jadącego również rowerem przeklinającego wiatr. Nie szło mu chyba za bardzo, może wysiadł z samochodu i stwierdził, że pod wiatr ma człowiek ciężej, może dopiero teraz uzmysłowił sobie o sile wiatru. Przecież zza szyby auta inaczej sprawy się mają :D

Gdy wróciłem do domu to szybka akcja przebierania i zmiana roweru i pojechałem na małą pętlę. Jechało się dość dobrze. Nawet dość mocno wyciągnięty łańcuch pracował bez zarzutu.



MXS: 38,95km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
30.40 km 0.00 km teren
01:18 h 23.38 km/h

Środa, 13 października 2010 | Komentarze 0

Dwa razy na uczelnię i z powrotem. Mogłem sobie zlikwidować okienko pomiędzy zajęciami przepisując się do innej grupy, ale pomyślałem o kilometrach. Zawsze dwukrotny przelot to dwukrotnie więcej kilometrów :) Pogodowo na razie stabilnie i słonecznie.

MXS: 32,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
73.97 km 0.00 km teren
02:45 h 26.90 km/h

Wtorek, 12 października 2010 | Komentarze 0

Najpierw na polibudę. Wyjechałem sobie godzinę wcześniej, by pojechać na uczelnię przez Prawiedniki. Pogoda zachęcała wręcz do takiej jazdy naokoło. Powrót już standardowo ulicami miasta i ścieżką rowerową. Dzisiaj również pod mechanicznym bardzo dużo rowerów, ale na szczęście udało się wkleić w tłum :)

Gdy wróciłem z uczelni, zjadłem coś, przebrałem się i zmieniłem rower. Pojechałem na małą pętlę, tak by godzinkę pojeździć. Niestety dzień się szybko kończy i na dłuższe wypady nie ma co liczyć. Bardzo dobrze się jechało. Trasa tej popołudniowej wycieczki znajduje się poniżej.



MXS: 37,87km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
15.09 km 0.00 km teren
00:40 h 22.64 km/h

Poniedziałek, 11 października 2010 | Komentarze 0

Z rana na polibudę przy lekkim zamgleniu i temperaturze 5*C. Tam przesiedziałem cały dzień i wieczorem powrót do domu. Sporo rowerów przed mechanicznym, ale jak zwykle na moje żelastwo jeszcze było miejsce :)

MXS: 32,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
126.69 km 0.00 km teren
04:39 h 27.25 km/h

Niedziela, 10 października 2010 | Komentarze 5

Niedzielna wycieczka w stronę wschodnią po płaskim i powrót tą samą drogą. Cel to standardowo Pawłów. Pogoda piękna, słonecznie i dość ciepło, bo temperatura przekroczyła 10*C, magiczna bariera ostatnimi dniami. Generalnie samopoczucie było dobre i w ogóle była para w nogach, ale niestety łańcuch już luźny się zrobił. Trzeba będzie wymienić, bo gdzieś pojadę to się urwie i w ogóle nie ma komfortu z jazdy, bo ciągle czekam na moment zmiany przerzutki, przeskoku itp. Na razie powracam do jazdy na uczelnie swoim żelastwem :) Mam nadzieję, że za tydzień również będzie piękna pogoda, która pozwoli się gdzieś wybrać.



MXS: 39,87km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.

Dane wyjazdu:
82.09 km 0.00 km teren
03:00 h 27.36 km/h

Piątek, 8 października 2010 | Komentarze 1

Kolejny dzień z wyżową, suchą i chłodną kontynentalną pogodą. Już dzisiaj tak nie wiało jak ostatnimi dniami, ale za to było zdecydowanie chłodniej. Jak wyjeżdżałem z domu termometr pokazywał 6*C, a jak przyjechałem było już prawie 10*C. Z drogowych newsów to za Kozicami ruch jest wahadłowy, są światła, i kładziona jest jeszcze jedna warstwa asfaltu. Dobrze, dobrze niech będzie porządnie zrobione :)












MXS: 48,65km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km