INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:1292.82 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:47:07
Średnia prędkość:27.44 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:68.04 km i 2h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
80.10 km 0.00 km teren
02:49 h 28.44 km/h

Sobota, 16 maja 2015 | Komentarze 0

Z samego rana obudził mnie e-mail, który przyszedł z informacją o tym, że paczka z lampami rowerowymi jest już w paczkomacie. Wyciągnąłem więc górala i przejechałem się je odebrać. Dzięki temu oba rowery są wyposażone w dobre oświetlenie. Można pokonywać kilometry nawet w strasznych ciemnościach :)

Potem pocisnąłem sobie kolarzówą na krótką rundkę po wsiach. Późno mi się zrobiło, więc trasa to tylko Bychawka, Iżyce i powrót przez Osmolice, Nowiny, Krężnicę Jarą do domu. Nawet znośna aura. 18*C, Słońce na przemian z chmurami. Na szczęście dzisiaj nie padało. Jeśli chodzi o wiatr to wiało z kierunków zachodnich.

Na koniec jeszcze rundka do rodziców na obiad i nocą test lampy przedniej. Muszę powiedzieć jedzie się jak za dnia :) W nocy fajnie, bo bezwietrznie i temperatura około 10*C.






MXS: 39,28km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
100.46 km 0.00 km teren
03:31 h 28.57 km/h

Piątek, 15 maja 2015 | Komentarze 1

Pogoda podobna do tej wczorajszej. Ale na szczęście dzisiaj nie padało, chociaż parę kropel spadło. Temperatura to około 15-16*C i wiało z kierunków północno-zachodnich. Cały czas straszyły ciężkie ołowiane chmury. Dlatego z początku dnia pojechałem na krótką przejażdżkę przez Bychawę, Strzyżewice i przez Osmolice, Krężnicę Jarą wróciłem do domu. Szybko się uwinąłem, bo niby ICM pokazywał ostry hardkorowy deszcz popołudniu.





Potem pod wieczór okazało się, że nic nie padało. Wyciągnąłem więc mój rower kalibru ciężkiego i też zrobiłem rundkę po okolicach. Przejechałem się przez Tuszów, Jabłonnę i Dominów. Powrót przez Głusk i ulicami miasta do domu.






Niestety śladów GPS nie ma, bo coś endomondo leci w kulki i blokuje wyświetlanie map w ramkach :/ Jak naprawią to będzie się je zamieszczać, teraz to bez sensu. I tak się nie ładują :)

MXS: 40,30km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Dane wyjazdu:
72.60 km 0.00 km teren
02:35 h 28.10 km/h

Czwartek, 14 maja 2015 | Komentarze 0

Słonecznie od samego rana i całkiem ciepło. Temperatura około 17*C. Ale zawsze jak wychodzę na rower to się chmurzy. Stało się to standardem :) Zakusy na kilometry jak zwykle były wielkie. Ale jak tylko wyjechałem poza Lublin zobaczyłem ciemne chmury na niebie od strony zachodniej i północno-zachodniej. Stamtąd też wiało. Na szczęście dmuchało dość słabo, ale jak nadciągały chmurzyska to zrywała się niezła wichura. Tak czy owak udało się pojeździć. Miejscami popadywał deszczyk i asfalty gdzieniegdzie były wilgotne.








MXS: 44,14km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
57.89 km 0.00 km teren
02:03 h 28.24 km/h

Środa, 13 maja 2015 | Komentarze 0

Jak wstałem z samego rana to coś tam padało i było ogólnie nieciekawie. Ale z biegiem godzin zaczęło się przejaśniać aż w końcu zaświeciło Słońce. Temperatura w szczytowym momencie sięgała 17*C no i dzisiaj wiało dość silnie z kierunków zachodnich. Wyjechałem na rower dość późno, bo oczywiście czekałem w domu na kuriera, który zostawił informacje, że przyjedzie między 11:30, a 14:00. Mimo urlopu musiałem siedzieć na czterech literach w domu. Po trzynastej z minutami dopiero przyszła paczka i mogłem sobie wyjść. Zrobiłem sobie krótką pętlę po okolicach. Moja szosówka po serwisie stała się szybsza :)





MXS: 43,32km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
103.84 km 0.00 km teren
03:48 h 27.33 km/h

Wtorek, 12 maja 2015 | Komentarze 0

To się zaczęło odrabianie straconych kilometrów w maju. Przez tydzień uszło mi grubo ponad 300 km :) Teraz dzięki temu, że mam tygodniowy urlop mogę to nadrobić. Dzisiaj było łatwiej, bo pogoda dopisała. Było bardzo ciepło. temperatura wskoczyła na poziom 22*C, wiał lekki wiaterek z południa i świeciło piękne Słońce.

Najpierw pojechałem góralem po paczkę do paczkomatu przy Lukoilu na Jana Pawła. Dość szybko się tym czołgiem człowiek uwija ;) Nawet jednego na szosówce pocisnąłem :-P Narobiłem mu wstydu :)



Potem zjadłem obiad i pojechałem do serwisu odebrać szosówkę. Rowerek odpicowany, nowy suport, nowy łańcuch i zębatka. Do tego świeżo wyregulowane przerzutki :) Można śmigać. Testową jazdę zrobiłem snując się po okolicach. Bardzo dobra szybka jazda, a co najważniejsze nie słyszy się dziwnych dźwięków, które doprowadzały mnie do szału :-P








Na koniec dniówki pojechałem jeszcze do rodziców pochwalić się nowym nabytkiem :) Oczywiście jazda okrężną drogą, co by kilometrów było więcej :)






MXS: 40,37km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Dane wyjazdu:
31.33 km 0.00 km teren
01:32 h 20.43 km/h

Poniedziałek, 11 maja 2015 | Komentarze 7

Po tygodniu przerwy dzisiaj ruszyłem się na rower. Mój podstawowy Giant jest w serwisie. Poważna robota, więc jeszcze przynajmniej do jutra będzie robiony. Zajeździłem staruszka ;) Dzisiaj natomiast miałem okazję testować nowy nabytek Decathlonowy. Jest to b'twin Rockrider 520. Wybrałem się z Pauliną na krótką pętlę. Powiem szczerze, że bardzo się dobrze jeździ. Rama dobrze dopasowana i można cisnąć gdzieś nawet po bezdrożach. Rower kupiony głównie z myślą o ciężkich zimowych warunkach no i czasami na jakieś pociskanie w terenie. Nie wykluczam jazdy po beskidzkich szlakach w przyszłości ;) Być może zaliczy się też jakieś zawody MTB. Tak jak to kiedyś miało miejsce z Rometem :) Pogoda całkiem fajna. Słońce i lekki wiaterek z północnego-zachodu. Temperatura około 16*C.








MXS: 31,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
52.44 km 0.00 km teren
01:53 h 27.84 km/h

Niedziela, 3 maja 2015 | Komentarze 3

Poświęciłem się dzisiaj i wstałem rano na jazdę rowerem. A to wszystko za sprawą planów, które niestety nie przewidywały jazdy aktywnej na jednośladzie. Także o szóstej z minutami byłem już na rowerze. Rano jak to rano, chłodno. Temperatura pokazywała około 5*C, było pochmurno i praktycznie bezwietrznie. Lekkie podmuchy odczuwało się z kierunków południowo-zachodnich, które potem jakoś zmieniały się na wschodnie. Jeździłem sobie standardową pętlą. Fajnie, bo zero ruchu, jedziesz jak chcesz no i ta cisza. Jednak została ona przerwana jakimiś dziwnymi zgrzytami z suportu. Cholera czyżby łożyska się rozpadły?





MXS: 37,50km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
100.74 km 0.00 km teren
03:57 h 25.50 km/h

Sobota, 2 maja 2015 | Komentarze 0

To się pogoda trochę zaczyna poprawiać. Wczoraj trochę popadało, a dzisiaj było już całkiem ok. Z początku dnia było jeszcze pochmurno, ale z biegiem czasu rozchmurzyło się i pokazało się Słońce. Temperatura na początku to 9*C, ale popołudniu już 14*C. Wiał słaby, ale czasami upierdliwy wiatr z północnego-zachodu.

Z początku jak zwykle z Pauliną po okolicach. Dzisiaj po raz pierwszy zaatakowaliśmy jakieś okoliczne górki. Niech się dziewczyna przyzwyczaja do pagórkowatego terenu. Jak zobaczyła znak z podjazdem 6% to myślałem, że mnie zabije :-P Ale jak zwykle strach ma wielkie oczy i na koniec stwierdziła, że nie było źle :) Także jest dobrze :)






Potem pojechałem na rundkę po okolicach. Dobrze się jechało i było już fajnie, bo słonecznie ;)








MXS: 42,13km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Dane wyjazdu:
82.92 km 0.00 km teren
03:17 h 25.25 km/h

Piątek, 1 maja 2015 | Komentarze 0

Plany na trzy dni wolnego są wielkie. Przede wszystkim pojeździć na rowerze, wykorzystać maksymalnie czas i zrobić przy okazji parę kilometrów. Żeby nie było łatwo pogoda oczywiście potrafi splatać figla ;) Na szczęście początek nie był najgorszy. Z początku dnia świeciło Słońce, było około 16*C i jedynie co było wkurzające to dość silny wiatr z południowego-zachodu, który z biegiem czasu się nasilał. Zwiększało się również zachmurzenie.

Na początku dniówki zabrałem Paulinę, a raczej to Ona zwlekła mnie z łóżka i pojechaliśmy na rundkę po okolicach. To był jej pierwszy taki dłuższy wyjazd od lat :-P Nie było źle, dziewczyna dawała radę i nabrała jeszcze większej chęci na rower. Także jutro pewnie znowu gdzieś pojedziemy. Na razie unikamy ostrych podjazdów :-)







Potem pojechałem sam na trochę dłuższą pętelkę. Niestety zaraz za Lublinem zaczęło coś tam kropić. Kręciłem się koło domu, bo nie chciałem zmoknąć. Zresztą czyszczenie roweru nie jest moim ulubionym zadaniem :-P Także kombinowałem jak umiałem tak, żeby te minimum 50 km wyszło.






MXS: 44,57km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km