Słowenia dzień czwarty

INFO:

Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.

Więcej o mnie.

Ratuj swoją okolicę:

Było, minęło:

2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

SAMI SWOI:

Agenciara
Azbest87 :)
DARIUSZ79
Dj_Wiro
Kuczy
Michros
Mlynarz
Patolog
Pixon
Sebol
verbcd

LINKI:

http://sq8mxr.xon.pl

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:

111.99 km 0.00 km teren

04:04 h 27.54 km/h

Niedziela, 25 sierpnia 2019 | Komentarze 1

Kiedy wychodziliśmy razem z Pauliną na rower z rana padał deszcz. Do 12 nie wiadomo co było robić. Kiedy przestało sam pojechałem na 112 km pętlę. I tak miałem robić ją sam, bo było mnóstwo podjazdów. Pętla głównie przebiegała przez terytorium Węgier. Tam większość trasy przebiegała przez lasy. Asfalty fatalnej jakości. Pogodowo było bardzo parno i duszno. Średnia temperatura wynosiła 23*C. Wiało słabo z kierunków północnych.

MXS: 61,92km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.

Kategoria Powyżej 100km, Powyżej 50km

Komentarze

DaruS | 19:19 niedziela, 25 sierpnia 2019 | linkuj Asfalty może i kiepskie, przewyższeń dość sporo ale widoki to wszystko rekompensują

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!