INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
38.98 km 0.00 km teren
02:04 h 18.86 km/h

Wtorek, 28 czerwca 2011 | Komentarze 5

Coś mnie podkusiło żeby wybrać się na przejażdżkę rowerem. A przecież ciemne chmury, ołowiane niosły hektolitry wody. No cóż uzależnienie to uzależnienie. Tylko po jaką cholerę wybrałem się rowerem szosowym? ^^ Co z tego, że na początku było sucho, jak potem tak lało, że suchości już nie widziałem. Chyba, że na przystankach autobusowych, na których przestałem ponad półtora godziny z myślą o lepszej przyszłości pogodowej. Niestety mogłem stać tam pół dnia i tak musiałem jechać w deszczu, po mokrej nawierzchni. Od cholery brakowało mi błotników i myślałem o moim staruszku, czyt. Romecie z wielkimi żelaznymi błotnikami. Bym sto razy szybciej jechał, a tak wlokłem się 17km/h żeby sobie spodenek nie schlapać i co najważniejsze roweru. Jednym słowem zrobiłem wszystko co nie powinienem zrobić. Źle się przygotowałem do wycieczki, bo tak naprawdę można było z 80km spokojnie przejechać, ale nie tym rowerem. Mówią podróże kształcą, ciekawe na ile zmądrzałem po tej ^^ Na koniec kilka zdjęć, które robiłem stojąc na przystankach.










MXS: 33,88km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km



Komentarze
De5troy3r
| 19:01 czwartek, 30 czerwca 2011 | linkuj Damian to tak zawsze jest. Czasami nie wychodzisz, bo chmury i z nich nie pada. A czasmi wyjdziesz i Cię zleje :)

Pozdrawiam,
Piotrek.
feleklbn-removed
| 18:29 środa, 29 czerwca 2011 | linkuj zawsze jak są chmury to się zbieram pół dnia na rower w obawie, ze zacznie padać i nie pada, a jak wyjdę to od razu ;-) ale wczoraj się powstrzymałem i dobrze
De5troy3r
| 20:03 wtorek, 28 czerwca 2011 | linkuj @Dariusz79 - lepiej jak wieje niż jak pada, choć czasami jak pada jest całkiem przyjemnie :)

@k4r3l - Haha błotnik mały element a cieszy :)

Pozdrawiam,
Piotrek.
k4r3l
| 19:52 wtorek, 28 czerwca 2011 | linkuj ehehe, jesteś kolejną osobą, której po głowie dziś krążyły myśli okołobłotnikowe:) niestety, bez nich moknie się dwa razy szybciej, nawet przy bardziej intensywnej mżawce...:)
DARIUSZ79
| 17:37 wtorek, 28 czerwca 2011 | linkuj ekstremalne warunki se zaliczyłeś u nas ino wieje ostro zero deszczu.....
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!