INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
129.93 km 0.00 km teren
04:47 h 27.16 km/h

Niedziela, 28 października 2007 | Komentarze 8

Dawno na szosie się nie pojawiłem. Dzisiaj musiałem już wyjść, bo czułem przypływ energii, którą trzeba było wykorzystać. Dzień był szary, pochmurny, ale suchy i ciepły. Wyciągnąłem rower z garażu i ognia!

Chciałem troszeczkę zmienić trasę, bo południe już w tym roku zjeździłem, że trochę staje się ono już nudne. Uderzyłem na zachodnie tereny, a dokładnym celem wycieczki był Kazimierz Dolny.

Wyruszyłem. Trochę mi zeszło zanim się przebiłem przez miasto. Gdy już byłem na Wojciechowskiej za wcześnie skręciłem w lewo i pojechałem nieplanowaną trasą przez Szerokie. "Cholera, gdzie ja jestem?" - pytanie to nasuwało mi się przez kilka km aż do momentu, w którym wyjechałem na Kozubszczyzne. Dlatego też trasa uległa lekkiej modyfikacji i pojechałem aż na Bełżyce, potem przez Wojciechów na Nałęczów. I tą trasą sobie trochę km nałożyłem, bo jak wiadomo w obie strony do Lublin >< Kazimierz powinno wyjść coś ok. 100km, no ale jak się własnego miasta nie zna! To już jest skandal. Usprawiedliwieniem może być to, że tereny te leżą na drugiej stronie miasta ;)

Do Lublina przyjechałem z ładnym bagażem kilometrów, zadowolony i z poczuciem, że zrealizowałem to co miałem zrealizować. Jeszcze dwa dni i wolne dłuższe, też coś trzeba będzie zaplanować o ile pogoda dopisze.

Kazimierz Dolny...







Góra Trzech Krzyży


Jesień.





Nałęczów:



MXS: 51km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Komentarze
benasek
| 22:38 środa, 31 października 2007 | linkuj Jak milo spojrzec na miejsca gdzie sie bylo (na tym rynku witalem rok 2007) Pomimo takiej sobie pogody ladne zdjecia. Pozdrawiam
De5troy3r
| 19:24 wtorek, 30 października 2007 | linkuj Dokładnie tak ;)

Pozdrawiam,
Piotrek.
DARIUSZ79
| 21:03 poniedziałek, 29 października 2007 | linkuj aha to regionalne wypieki . TAk jak w krakowie obważanki:) a zakopcu oscypki.
De5troy3r
| 18:01 poniedziałek, 29 października 2007 | linkuj Dariusz, te koguty to takie swego rodzaju wypieki...dostaniesz je tylko w Kazimierzu ;)

Pozdrawiam,
Piotrek.
Galen
| 22:53 niedziela, 28 października 2007 | linkuj Ladny Ryneczek.
DARIUSZ79
| 20:24 niedziela, 28 października 2007 | linkuj jeszcze nie byłem w Kazimerzu Dolnym ciekawy rynek i piękne kamienice. A na jedej fotce jest stragan koguty ??? oco tam chodzi???

Pozdrawiam DAriusz
azbest87
| 20:11 niedziela, 28 października 2007 | linkuj Ładny dystansik:D mi się dzisiaj jakoś tak ciężko jeździło:/ moze w srode bedzie lepiej:)
Pozdro!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!