INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
126.83 km 0.00 km teren
04:49 h 26.33 km/h

Środa, 10 sierpnia 2011 | Komentarze 0

Po ostatnich ekscesach związanych z moją beznadziejną jazdą i brakiem formy dzisiaj postanowiłem przerwać to. Szczególnie wczoraj jak "umierałem" pomyślałem sobie, że nie mogę się dać. Przecież moje warunki fizyczne są całkiem ok i nie powinienem narzekać. Dzisiaj celem było popracowanie nad psychiką. Jak to ktoś mi kiedyś powiedział, że jak w głowie się będzie źle działo to nogi na pewno odmówią współpracy nawet jak są z tytanu.

Wszystko sprzyjało walce z psychiką, silny wiatr, dość chłodnawo. Wcześniej zaplanowałem sobie trasę i to taką z powrotem pod wiatr. Jak tylko pojawiła się myśl, że powrót będzie ciężki stawałem i robiłem kilka oddechów i zapominałem o tej złej myśli. Ciągle skupiałem się nad tym co jest teraz, nad przyjemnością. Moim problemem jest wizualizowanie sobie trasy i zakładanie, że będzie ciężko. Wcale przecież tak nie musi być. Mimo przeciwności realizowałem cel metr po metrze. Z początku było ciężko, bo wszystko mi podpowiadało, że będzie to samobójstwo, że brak siły i takie tam pierdoły. Z czasem jechało się zajebiście. Nawet silny wiatr nie przeszkadzał. Delektowałem się jazdą. Nic nie mogło mnie wyprowadzić z równowagi, takie jak np. okresowe opady deszczu i mokre asfalty :)

Można powiedzieć, że nauczyłem się panować nad swoim umysłem. To w nim jest zawarta siła potrzebna do pokonywania wielkich dystansów. Nogi robią tylko to co głowie się wymarzy. Można powiedzieć, że się udało. Na koniec zdjęcia i mapka :)





















MXS: 45,44km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!