INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
27.44 km 0.00 km teren
01:26 h 19.14 km/h

Czwartek, 3 stycznia 2008 | Komentarze 6

Destroyer wchodzi teraz do kontrofensywy. Wkurzyłem się, że w poprzednim roku nie dobiłem do 10 000km. Dlatego też w tym roku wpisuję nawet wyjazdy służbowe na uczelnię. Tak nie może być żebym potem gonił do tej magicznej liczby z jęzorem na brodzie ;)

Wstałem bardzo wcześnie, wyglądam za okno i patrze na termometr i co widzę? Temperatura -13*C. Ja tylko na takie warunki czekam ;) Dzięki temu, że i tak musiałem jechać to pojechałem, bo w innym wypadku nie wyszedłbym na rower. Na Politechnice jeden wykład, a potem okienko, więc trzeba sobie trochę pokręcić. Wiatr wiał od cholery silnie, a na termometrach -12*C, ale i tak udało mi się przejechać kolejne 10km. Potem znowu na PL i do domu wieczorową porą.

Dziwne jest to, że w ręce nie zmarzłem (hmm przy -3*C nieźle mi rękawice przewiewało). Muszę przyznać, że gdyby wiatru nie było to dość przyjemnie by się cisnęło, jeszcze wypadałoby ten plecak zdjąć. Jednak przeszkadza w jeździe, ale za to plecy ogrzewa ;)

MXS: 31,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km



Komentarze
Boo | 20:19 sobota, 5 stycznia 2008 | linkuj A masz gdzieś przy uczelni jakiś parking strzeżony? U nas taki mamy - pogadaliśmy z ekipą i za darmo nam pozwalają bajki przypinać pod płotem. Kradzieże od razu się skończyły... :)

Pozdrawiam!
De5troy3r
| 18:45 piątek, 4 stycznia 2008 | linkuj michros No właśnie teraz to trudno powiedzieć, ale przeliczając wyszłoby około 1500km.

djk71 Masz rację, nie po to człowiek się zmaga z przeciwnościami żeby km nie wpisywać. Nawet na małych dystansach ;)

Polsson U nas jest standardowo, czyli rower na świeżym powietrzu, jest jeden wydział, gdzie stojaki są zadaszone ;)

Jurek S Co sezon mam większe zacięcie do jazdy hehe. Na koniec 2008 to życzę Tobie jak i sobie tych przynajmniej 10 000km ;-)

Pozdrawiam,
Piotrek.
Jurek S | 15:49 piątek, 4 stycznia 2008 | linkuj Aleś się zawziął. Ja poprostu zanotowałem stan licznika na koniec 2007.. i zobaczymy
Polsson
| 22:12 czwartek, 3 stycznia 2008 | linkuj Ja zawsze zapisuje kazde 100m.

Macie jakos fajne rowerowe rozwiazania na Politechnice jesli chodzi o "parkingowanie" rowerow czy tylko tradycyjne wyrwikolka przed instytutami?
djk71
| 21:19 czwartek, 3 stycznia 2008 | linkuj Km to km. Skoro z trenażera wielu liczy to tym bardziej z trasy powinieneś liczyć. W końcu nikt za ciebie nie pedałował. A temperaturka faktycznie zaczyna pokazywać rogi.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!