INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
52.40 km 0.00 km teren
02:34 h 20.42 km/h

Niedziela, 6 stycznia 2008 | Komentarze 6

Jeszcze czegoś takiego jak żyję nie widziałem. Normalny deszcz padał przy temperaturze -5*C! Pewnie jeszcze mało rzeczy widziałem ;-) Zamiast śniegu przybywać to skutecznie ubywał, a woda zamarzała tworząc miejscami niezłą szklankę.

Ja udałem się w stronę Piotrkowa, zresztą jak zwykle. Cały czas miałem w mordewind. Ale nie to było najgorsze. Fatalnie utrzymana droga, co widać na zdjęciach, skutecznie zniechęcała mnie do jazdy. Nie wiedziałem gdzie mam się umiejscowić, czy jechać śrdokiem, czy też jechać pasem wolnego ruchu gdzie leżało straszne błoto pośniegowe. Na początku jechałem razem z samochodami, by za jakieś parę kilometrów zjechać na ten nieszczęsny pas nie wkurzając kierowców i męczyć się po tym syfie. I tak w rekordowo długim czasie znalazłem się Piotrkowie, by tam skręcić w stronę Bychawy. Droga podrzędna, a lepiej zadbana, choć miejscami czułem jakby rower wpadał lekko w poślizg. Tam też zaczął padać deszcz, który towarzyszył mi dalej aż do Lublina. Musiałem zdjąć okulary, bo mi to wszystko zamarzło, zresztą cały rower nie dość, że był pokryty tą solą to jeszcze lodem.

Przyjechałem do domu to zabrałem się od razu za usuwanie soli, jak zwykle wypieprzając wszystko na ulicę :-) Wytarłem do sucha ramę jak i łańcuch. Ale i tak pewnie za moment zrobi się cały mokry, bo pewnie jeszcze będzie rozmarzał. Tak swoją drogą, to chciałbym odwołać tą zimę hyhy ^^.





MXS: 38,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km



Komentarze
azbest87
| 22:01 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Twoje poparcie rośnie- ja też jestem za odwołaniem zimy:))
Pozdro!
Jurek S | 18:43 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Przez ostatnie dwa dni ciekawym zajęciem (jak zauważyłeś, na forum stagnacja) było zaglądanie do ciebie - pojedzie, czy nie pojedzie? Już myślałem, że odpuściłeś ale jak widzę nie dajesz się.
djk71
| 18:27 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Jak założysz partię z programem uwzględniającym odwołanie zimy to możesz na mnie liczyć :)
QRT30
| 17:50 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj To nie lepiej było uciec w teren zamiast się męczyć po asfaltach?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!