INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
43.91 km 0.00 km teren
01:49 h 24.17 km/h

Piątek, 18 stycznia 2008 | Komentarze 7

Zaspałem, a raczej przespałem ładny poranek. Chciałem jednak ratować sytuację i jeszcze kiedy Słońce świeciło. Niestety ciężkie ołowiane chmury goniły, przynosząc deszcz.

Za daleko się nie oddalałem. Jak zwykle szybki wyjazd na południowe tereny drogą nr 835. W Jabłonnej tuż za szkołą skręciłem w lewo na Wierciszów. Potem szybko na Bychawkę. Pozwoliłem sobie jeszcze raz wrócić do Jabłonnej. Skręciłem w tym celu na Tuszów i przez tą wieś na Jabłonną. Tam zaczęło padać. Dlatego też szybko się zabrałem za powrót do Lublina drogą nr 835. Cały się uwaliłem ulicznym syfem. Niby niewiele deszczu spadło, a tak było mokro, woda zamieniała się w "strumienie", co po przejechaniu ich tworzyło niezłą fontannę.

Jak oglądałem prognozę pogody to właśnie cały czas ma być taka deszczowa aura. No cóż, ja myślę, że się mylą ;-), bo w przeciwnym razie nie wyjeżdżam na rower. Nie chce się tak schlapać!










MXS: 38,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km



Komentarze
Boo | 21:42 piątek, 18 stycznia 2008 | linkuj W prognozy nie wierzę mniej więcej od 2 m-cy - wg pogoda.onet na mojej wyprawie do Torunia miało być sucho i +12, tymczasem było blisko zera i cały dzień padało :( Chyba jedyny raz w życiu gdy na poważnie się przeraziłem że odmroziłem sobie stopy...

Prognozy są do niczego, więc szykuj się do jutrzejszego wyjazdu ;)

Pozdro!

Mlynarz
| 19:33 piątek, 18 stycznia 2008 | linkuj Piotrek widzę, że jesteś optymistą, bo nie wierzysz w złe prognozy! :D Tak trzymaj hehe
A warunki dziś miałeś do jazdy identyczne, jak ja... z tą różnicą, że u mnie dziś nie widziałem słońca :/

Ciekawe dlaczego Ci się zaspało?! Pewnie wczoraj były jakieś balety, co?! :D

Pozdrawiam!
vanhelsing
| 19:07 piątek, 18 stycznia 2008 | linkuj hehh ja tez dzis zaspałem... ale nie wiem, co u Ciebie znaczy "zaspać", bo ja wstałem sobie o 12 :D I na rowerek było juz za późno, dlatego dziś sie na siatkę wybrałem... 3 h grania i czuje się jak po 100 km na rowerze:P

Na tych Twoich fotach zawsze są proste drogi ;D ani jednego zakrętu :P
azbest87
| 17:41 piątek, 18 stycznia 2008 | linkuj Widzę że też możesz śmiało startować do "Top 20 brudasów" po dzisiejszej jeździe;PP
Pozdro!
QRT30
| 17:35 piątek, 18 stycznia 2008 | linkuj Na tych pustych asfaltach to bym na rolkach chętnie pośmigał, bo na rowerze dla mnie asfalt to jak za karę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!