INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
100.66 km 0.00 km teren
03:43 h 27.08 km/h

Sobota, 29 marca 2008 | Komentarze 7

Już miałem taką nadzieję, że teperaturka podskoczy do 16*C. Poprostu upał, nie wiedziałem początkowo jak się ubierać hyhy. Ale doszedłem do wniosku, że jeszcze nie czas na krótkie spodenki, i nie mogłem sobie pozwolić na zdjęcie czapki zimowej. Może to nastąpi niebawem, ale wydaje mi się, że pogoda jest zdradliwa i lepiej nie kusić... ;)

Wybrałem się dzisiaj ot tak pokręcić po moich ulubionych południowych terenach. Jak wyjeżdżałem to planu żadnego, nic, a nic. Pomyślałem o pętelce przez Stryjno i Piaski, ostatni raz byłem tam ponad miesiąc temu, a trzeba jakiś rekonesans zrobić, co by potem nie być zaskoczonym ;) Tak właśnie tamtędy pojechałem, bo co pomyśli głowa to...no i tu można coś rowerowego wymyśleć :D, ja nie mam jakoś pomysłu. Wracając do samej jazdy, to na początku przeszkdzał mi lekki wiaterek południowo-zachodni, ale to nie było aż taie złe, bo można sobie wytrzymałość psychiczną ćwiczyć. Najgorsze to były burki, nie było wsi gdzie by wolno (myślę na wolności) biegających małych psów nie było, a te małe knypki lubią jakoś za rowerami ganiać :D A ja tego nie cierpię :-]

Dobra ponarzekałem sobie troszkę, ale aż tak źle nie było, bo jakby tak było to by nie było takiego dystansu :D Ogólnie to całkiem miła, sobotnia wycieczka wyszła i oby takich jak najwięcej. Trochę zdjęć dodaję na koniec, apropos, mam brudny obiektyw w aparacie dlatego takie różne ślaczki mogą być widoczne ;)







MXS: 41,78km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Komentarze
djk71
| 22:33 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Ładna przejeżdżka. Brawo.
Z tą pogodą masz 100% racji, zdradliwa i czuć to mocno jak słoneczko chowa sie za chmurkami lub co gorsze za horyzontem... Do tego wiaterek... trzeba uważać...
lukasmako
| 22:23 sobota, 29 marca 2008 | linkuj setka :D a miało padać w dzień :) ja tam lubie jak burki gonią trochę rozrywki heheh 1sza fota to miazga !!!
Pozdroooo
kuczy
| 21:02 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Widzę nie tylko ja rozterki mam jak tu się ubrać. Co do głowy to już się trafia coraz częściej bez opaski tylko kask i bez zimowych rękawic. A na sobie 2 koszulki z długim rękawem w tym coolmax przy ciału, ew. wiatrówka jak zimniej (czyt. poniżej 5* lub silny wiatr) i jest ciepełko :))
A krótkie spodenki to sobie daruj do maja, nie sądzę żeby w kwietniu się trafiło aż takie ciepło. Lekko chłodem zawieje znienacka i kolana się cieszą :P
jahoo81
| 20:54 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Pierwsze zdjęcie - mniam - a asfalcik aż się jechać chce i te poletka kolorowe :)
Na drugim powiat Świdnicki - już sobie pomyślałam że do naszej Świdnicy dojechałeś i się lekko przeraziłam :)

" ... bo co pomyśli głowa to... rower przewiezie (powiezie)... "
Chyba nie bardzo ale wymyslę coś lepszego może :)
Pzdr
azbest87
| 19:58 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Dobrze się jeździło w krótkich spodenkach:DD
Jakby nie to choróbsko to pewnie też bym jakąś seteczkę zaliczył w tym tygodniu:/
Pozdro!
vanhelsing
| 19:53 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Wyboje- najgorsze co może być, nawet dla górala, a co dopiero dla szosóweczki. Stówa Twoja ;) I średnia pikna jak zwykle, ale na takim Giancie to aż radość pewnie tyle śmigać ;)

Pozdrówka ;)
miciu22
| 19:51 sobota, 29 marca 2008 | linkuj Też mnie kusiły krótkie spodenki, jednak jeszcze nie zaryzykowałem- może jutro :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!