INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
101.34 km 0.00 km teren
03:41 h 27.51 km/h

Niedziela, 30 marca 2008 | Komentarze 9

Co się odwlecze to nie uciecze, czy jakoś tak :) Wczoraj deszcz nas trochę oszczędził, ale przez całą noc padało i nad ranem skończyło. To kolejny dowód na to, że przysłowia ludowe niosą ze sobą mądrość ;) Dzisiaj też przesuneliśmy czas na letni, więc ciężko było mi wstać o rozsądnej porze. Tym bardziej, że skrócili mi sen o godzinę :)

Dzisiejsza jazda była już planowana od dłuższego czasu, odkąd w mediach pojawiła się informacja o wyścigu kolarskiego kobiet w Nałęczowie zaliczanego do UCI. Dlatego też jako fan kolarstwa pojechałem popatrzeć jak dziewczyny będą sobie radziły, no i oczywiście na nie same :D. Zawodniczki wystartowały punktualnie o godzinie dwunastej, ja na stanowisko kibica przybyłem kilka minut przed zenitem :D Tam spotkałem Kuczego, Lukasa wraz z ekipą, których to miło było poznać. Za jakieś dwie godzinki widzę kolejną znajomą twarz, był to Grzegorz z bikeforum.pl, ale także nie sam - był z kolegą, którego też miło było poznać. Jeszcze przed godziną 15:00, dziewczyny finiszowały. 120 kilemtrową trasę liderka - Katarzyna Barczyk (Primus Łódź) pokonała w czasie 3:02.57. Ekhm...chyba wyniku nie ma co komentować :D Zaraz po zakończeniu wyścigu ewakuowaliśmy się z Nałęczowa. I tak chłopaki pojechali swoją drogą, a ja swoją.

Bardzo miło spędziłem dzisiejszy dzień. Na takich imprezach człowiek dostaje skrzydeł i motywuje się do jeżdżenia na rowerze. Jestem na 100% pewien, że wyniku jeśli chodzi o prędkość to już nie poprawię, ale dystans owszem. Teraz mam taką wielką zajawkę na 200km, które jak narazie jest poza zasięgiem ;-)







Ale sprzęt... :)



MXS: 39,47km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Komentarze
djk71
| 22:39 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Wyścig kobiet - brzmi ciekawie...
Świetny weekend Ci wyszedł. Oby następne były przynajmniej takie same.
Galen
| 18:45 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Ty to w ogólnie nie próżnujesz... Masz już ponad 3000km...
Pixon
| 23:02 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj Szkoda, że nie zrobiłeś lepszych ujęć i zbliżeń tych zawodniczek :D
sebol
| 21:43 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj fajnie musi sie jechac w takim pelotoniku :p , no dziewczyny widze ostro jechały, ja tam nie wiem na co mnie stac na kolarce :P , zdjecia spox, no i ekipa była dzis z Tobą ;)

pozdrawiam
Aga
| 21:36 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj Czy liderka, to jedna z tych które mają różowe pantofelki? :D Fajny jebitny kolorek nie ma co :D
Ooooo nawet "holsiary" miałeś zaszczyt oglądac :)
kuczy
| 21:23 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj A no się zebraliśmy tak przez przypadek ;) Na dodatek po drodze jeszcze jeden z bs napotkany - japierdykam :P
Szkoda, że nie pojechałeś z nami dalej, bo tekst policjanta przed głośnik z radiowozu bezcenny - "uwaga, peleton pań jedzie... bardzo ładne panie :P"
van~
A no tak z parę minut lukał na te rowery :)
lukasmako
| 20:50 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj ale jakość ładna fotek nie to co moje, widzę że i Ty dziadzia z fotografowałeś :D
2dni 200km wow nie źle :)
lukasmako
| 20:50 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj ale jakoś ładna fotek nie to co moje, widzę że i Ty dziadzia z fotografowałeś :D
2dni 200km wow nie źle :)
vanhelsing
| 20:47 niedziela, 30 marca 2008 | linkuj Alleee dziewczyny ! :D Ładnie musiały deptać, średnia przecież wyszła blisko 40 km/h :D

A ten dziadek co się tak przygląda rowerkom? Patrzy, który buchnąć ? :D

Pozdrówka ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!