INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
115.54 km 0.00 km teren
04:12 h 27.51 km/h

Niedziela, 13 kwietnia 2008 | Komentarze 5

Wczoraj sobie postanowiłem odpoczywać, zresztą pogoda strasznie zmienna była, co jakiś czas przychodziła chmura, grzmiało i lało. Dlatego też i dobrze, że zostałem w domu. Ale dzisiaj przyszedł czas na hardkore.

Zaczęło się od niewinnej wiadomości GG od kolegi z sekcji kolarstwa górskiego Politechniki Lubelskiej, odnośnie mocnego i długiego treningu na szosie. Co tam trzeba przyjąć wyzwanie i jechać, przecież ja cisnę na kolarce, a oni na góralach. Wszystko na początku szło po mojej myśli, pełen lajt przy ich napieraniu z prędkością 27km/h. I tak od Lublina, Prawiedniki, Niedrzwicę Dużą, Bełżyce. W tej ostatniej miejscowości część grupy się odłączyła i wróciła. Ja pojechałem dalej. Zaraz za Bełżycami dołączyła się ekipa szosowców na kolarkach. I skończył się luzik. Nadali nam tempo ok. 37-40km/h. Sobie pomyślałem, że długo nie wytrzymam, przecież ja turysta. Tóż za Poniatową odpadł Adam, ja się dalej dzielnie trzymałem, aż do Nałęczowa. Tam już podziękowałem. Wróciłem do Lublina sam, zszedłem trochę z prędkości i przyżekłem sobie, że nigdy więcej nie będę jechał z zawodowcami :)

Dzięki temu przelotowi poznałem niesamowitą pętlę stu kilometrową, którą postaram się przejechać jeszcze raz, turystycznie, bo tak jak oni jeżdżą to nic nie widziałem, byłem tylko skoncetrowany na tym żeby komuś nie przygrzmocić w tył albo nie wpaść w dziurę, których tam pełno :)

MXS: 47,89km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Komentarze
DARIUSZ79
| 22:10 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj I następna seteczka, coraz bardziej się rozkręcasz:) A foteczki już nie będzie hhhmmm Pozdr DAriusz
lukasmako
| 18:33 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj polibuda... sprawdzę ich w tym roku ;) gratuluje kolejnej setki
kuczy
| 08:05 poniedziałek, 14 kwietnia 2008 | linkuj Powrót do Lublina miałeś raczej z wiatrem to o tyle było lepiej ;)) I nie poddawaj się tylko jeździj jak tylko z nimi możesz to potem będziesz turystą napierającym ze średnią powyżej 30kmh :PP
Takie napieranie powyżej 40 mieliśmy dzisiaj z chłopakami, ale lekko z góry i wiatr pomagał, a tu po prostej nono :))
Tak swoją drogą... Jak liczna jest teraz sekcja na polibudzie?
azbest87
| 22:35 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj A co by nie dał rady:DD
Czasem to mam ochotę pośmigać sobie na takiej szosówce, bo na góralu ciężko utrzymać taką prędkość:/ no chyba że mam wiatr w plecy;PPP
Pozdro!
vanhelsing
| 22:27 niedziela, 13 kwietnia 2008 | linkuj No za takimi ludźmi to masakra jechać :D Jeszcze na kolarkach :D 40km/h cały czas na prostej :O masakra jakas :P

Ale dałeś radę, czyli i Ty jesteś pro ;)

Pozdro ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!