INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2008

Dystans całkowity:1278.67 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:46:56
Średnia prędkość:26.39 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:60.89 km i 2h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
93.55 km 0.00 km teren
03:29 h 26.86 km/h

Poniedziałek, 15 września 2008 | Komentarze 1

Wczoraj bieg z grupą lubelskich miłośników tej dyscypliny. Obiegliśmy rzem Zalew Zemborzycki dookoła. Moje statystyki to: 11,5km w czasie 57 minut, co dało 4:58/km.

A dzisiaj co by nie zapomnieć jak się jeździ na rowerze wybrałem się na przejażdżkę. Była ona trochę dalsza niż wczorajsza przebieżka :) Trasa: Lublin > Piotrków > Bychawa > Niedrzwica Duża > Bełżyce > Konopnica > Zemborzyce > Zalew i ścieżka rowerowa > ulice miasta i dom.

Przyjemnie się jeździło, tylko trochę chłodnawo i wiatr dokuczał. ;)

MXS: 41,02km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
60.50 km 0.00 km teren
02:30 h 24.20 km/h

Sobota, 13 września 2008 | Komentarze 4

Coś to za szybko taki robi się syf na dworze. Przecież jeszcze mogłoby być całkiem ładnie i ciepło. Pamiętam, że tydzień temu o tej porze zmagałem się z upałami, dzisiaj już w troche innej scenerii, ale zawsze ;)

Pogoda jak kobieta zmienną była, raz deszcz, raz ładnie i nawet od czasu do czasu się słońce pokazywało. Temperatura była w okolicach 10*C. Moja ścieżka prowadziła standardową pętlą jaką robię od lat w każdych warunkach pogodowych :) Lublin > Piotrków > Chmiel > Czerniejów > Mętów > Prawiedniki > Zalew i ścieżka rowerowa.

Jak tak dalej pójdzie to niedługo przyjdzie zima, oby nie za szybko, i narobi bałaganu. Ludzie porzucą prawdziwy rower na rzecz trenażerów, rolek czy innych takich tam. Mam nadzieje na złotą polską jesień ;)









MXS: 41km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
68.65 km 0.00 km teren
02:35 h 26.57 km/h

Środa, 10 września 2008 | Komentarze 2

Popołudniowa przejeżdżka rowerowa.

Relaksacyjnym tempem, jak to mówią powoli tocząc koła objechałem sobie taką oto kombinacyjną pętelkę:
Lublin > Jabłonna > Piotrków > Chmiel > Czerniejów > Jabłonna > Tuszów > Żabia Wola > Prawiedniki > Zalew Zemborzycki i ścieżka rowerowa, na której to spotkałem kolege ze studiów. Gadka szmatka ege szege i rozjechaliśmy się. Facet miał opony chyba z 5 razy grubsze od moich :-P Ale powiedzcie, kto szybciej i dalej zajedzie? Oczywiście po szosie :)

Jutro sobie trochę pobiegam i poroweruje. Teraz zaczynam łączyć jedno i drugie, a stwierdziłem, że mam lepsze predyspozycje do biegania niż do roweru :)

MXS: 43,21km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
42.98 km 0.00 km teren
01:28 h 29.30 km/h

Wtorek, 9 września 2008 | Komentarze 2

W samo południe po dwunastej pobiegałem sobie. Zrobiłem 10,4km w czasie 56 minut 47 sekund, co dało mi w rezultacie 5 minut 28 sekund na kilometr. Całkiem nieźle jak na pierwszy raz ;)

Potem wieczorem po siedemnastej wyciągnąłem z garażu sprzęt i pojechałem na przejażdżke.
Lublin > Jabłonna > Tuszów > Żabia Wola > Prawiedniki > Zalew Zemborzycki i ścieżka rowerowa > dom.

I to byłoby na tyle, niestety szybko robi się zmrok :/

MXS: 38,68km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
22.26 km 0.00 km teren
01:03 h 21.20 km/h

Poniedziałek, 8 września 2008 | Komentarze 1

Dzisiaj służbowym rowerem na uczelnie po wpis do indeksu i oblukać ważną informacje znajdującą się na "ścianie płaczu". Oczywiście nic się nie dowiedziałem więc wróciłem do domu. Było strasznie gorąco i parno.

Po obiedzie znowu wsiadłem na swój służbowy bolid. Już było deszczowo, nawet lało co zapowiadało kłopoty. Tak też było, mój służbowy rower na Politechnice, a dokładnie na parkingu przed Pentagonem odmówił posłuszeństwa. Napiczacz od tylnej przeżutki wplątał się w tylne koło. Nawet nie było mowy o naprawianiu. Od razu łapie za phone (dobrze, że miałem) i dzwonie po pomoc techniczną, a raczej ewakuacyjną.

Tak też zamiast przyjechać do domu na rowerze, wróciłem autem.

MXS: 32,0km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
100.30 km 0.00 km teren
03:45 h 26.75 km/h

Niedziela, 7 września 2008 | Komentarze 1

Mówiłem, że skorzystam być może ostatni raz z gorącej pogody? Mówiłem, a raczej pisałem. Wszystko poszło zgodnie z moim planem.

Droga, którą miałem pokonać miała mieć z założenia 100km. Nieważne gdzie. Dlatego też nie kombinując za bardzo wybrałem sobie za cel Kraśnik. Jedno z miast położone na trasie TdP, które już niedługo zrobi zadyme w naszym regionie i to pierwszy raz w historii :) Z domu "przez" i obok Zalewu, Krężnica Jara i do dzięwiętnastki. Tam to już prosto śmigałem zgodnie ze znakami. Widać, że miasteczko już jest przygotowane na kolarzy, na asfaltach są wymalowane znaki, co gdzie i jak. Powrót dokładnie tą samiutką trasą :)

Można powiedzieć wymęczyłem się, bo i wiatr dał mi nieźle w kość. Ale dzięki tej ekstremalności czuję większe zadowolenie z przejechania 100km, niż w normalnych warunkach :)

MXS: 42,55km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.

Dane wyjazdu:
73.88 km 0.00 km teren
02:43 h 27.20 km/h

Sobota, 6 września 2008 | Komentarze 1

Powiedz co Ty chłopie robisz, w taki upał na rowerze? A no tak zgadza się na rowerze i to w sam zenit. Mam dość siedzenia w domu, a tak jednak te prawie trzy godziny mnie nie ma, a jak przyjade to jestem pozytywnie zmęczony. To oznacza, że dzień jest udany :)

W to samo południe jeździłem sobie w okolicach tych co zawsze jeżdżę. Prawie tych co zawsze, bo jednak są modyfikacje, mniejsze czy większe, ale zawsze są. Czyli bez owijania najpierw wylotówką na Biłgoraj, w Piotrkowie kurs Bychawa przez Osowę. Kierunek troszeczke się zmienił po tym jak pokręciłem w stronę drogi krajowej nr 19. Z Niedrzwicy prosto nad Zalew i ścieżka rowerowa, gdzie jeden kolo jak go wyprzedziłem starał się trzymać mi na kole. Utrzymał się 3 sekundy :-P

Zleciały te godziny, a mi coraz przyjemniej się jeździ w tropiku. Szkoda, że na poniedziałek zapowiadają koniec takiej pogody, jutro trzeba skorzystać :)

MXS: 38,62km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
42.75 km 0.00 km teren
01:25 h 30.18 km/h

Piątek, 5 września 2008 | Komentarze 0

W dzień nie było jakoś czasu by się ruszyć, więc późnym popołudniem kręcenie. Trasa to Lublin > Jabłonna > Tuszów > Żabia Wola > Prawiedniki > Zemborzyce + Zalew Zemborzycki i ścieżka rowerowa. Było dość ciepło, bo ok. 26*C. Piękny jest ten asfalcik pomiędzy Prawiednikami, a Bychawą. :)

MXS: 38,56km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Poniżej 50km


Dane wyjazdu:
67.80 km 0.00 km teren
02:32 h 26.76 km/h

Czwartek, 4 września 2008 | Komentarze 0

Postanowiłem wybrać się dzisiaj na przejażdżkę rowerową w samo południe. Trzeba korzystać z ostatnich upałów, a było naprawdę gorąco. Urządzenie do pomiaru temperatury zwane termometrem pokazywało 30*C :)

Jak zwykle pierwsze kilometry przejechałem wylotówką na Biłgoraj. Wiało dość silnie z południa, dlatego też jechałem spacerowym tempem. W Jabłonnej skręciłem na Tuszów i Bychawkę. Pozytywnie się zdziwiłemm gdy zobaczyłem nowiutką nawierzchnię, ciekawe czy od Prawiednik pod Bychawę się ona ciągnie. To jest akurat do sprawdzenia :) Wracając do jazdy to z tej Bychawki skręciłem w prawo i przez Zdrapy dojechałem na Bychawe. Następnie w kierunku Lublina wylot i skręt na Piotrków przez Osowę. I tak jechałem tą drogą aż na Chmiel, gdzie przez Czerniejów wróciłem do Lublina.

Elegancko mi się jeździło i co najważniejsze płynnie :) Upał mi nie przeszkadzał, a jedynie wilgotne, ciężkie powietrze zapowiadające jakieś burze. Chmury burzowe skraplały się na rękach i nogach, wróciłem do domu cały mokry :)

MXS: 53,02km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km


Dane wyjazdu:
72.85 km 0.00 km teren
02:42 h 26.98 km/h

Środa, 3 września 2008 | Komentarze 6

Uff jak mi się ciężko przyzwyczaić do tego miejskiego klimatu. Jak w poniedziałek wjeżdżałem do Lublina, to tak jakbym wjechał na stacje benzynową, spaliny samochodowe i to wszystko z tym związane daje takie wrażenie. Dzisiaj pojechałem sobie gdzieś za miasto ;)

Oczywiście powróciła słynna wylotówka na Biłgoraj, słynne domy mijane codziennie. Można powiedzieć: Back to the reality. I tak tą wylotówką mknąłem, mijałem te miejscowości aż dojechałem do Piotrkowa i tam skręciłem na Bychawę. Szybko przecisnąłem ten odcinek, potem kierunek na Krzczonów, by zobaczyć czy tam się coś zmieniło. Dotarłem tam i załamka, nic się nie zmieniło, nawet nikt nie usunął starego grata, który stoi na poboczu od x-lat, to taki stały punkt - constans :) Jade dalej, przez Chmiel i jest pierwsza zauważalna zmiana, droga dostała więcej dziur. Kto ją tak załatwił? Pewnie żniwiarze ;) W niedługim czasie, po morderczej walce z dziurami na drodze wróciłem do domu, na stacje benzynową :)

Musze powiedzieć, że narazie nie mogę się przyzwyczaić do tego ruchu samochodowego, do korków. Jestem pewien, że jeszcze przyjdzie czas kiedy wróce do normalności i przeprowadze pierwszą kłótnie z jakimś niesfornym kierowcą, gdzieś po środku skrzyżowania :)



MXS: 47,87km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km