Klimatyczna jesienna szarówka

INFO:

Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.

Więcej o mnie.

Ratuj swoją okolicę:

Było, minęło:

2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

SAMI SWOI:

Agenciara
Azbest87 :)
DARIUSZ79
Dj_Wiro
Kuczy
Michros
Mlynarz
Patolog
Pixon
Sebol
verbcd

LINKI:

http://sq8mxr.xon.pl

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:

61.93 km 0.00 km teren

02:16 h 27.32 km/h

Sobota, 25 października 2008 | Komentarze 1

Klimatyczna jesienna szarówka :) Jazda w przerwie, no i miałem wykonać zlecenie :)

Tak więc najpierw pojechałem na cmentarz, na Głusk wykonać zlecenie, tzn. podlać chryzantemy. Wlałem cały litrowy bidon wody, kwiatki były już w stadium uschnięcia :) Potem z Głuska udałem się na moją słynną wylotówkę, którą to przedzierałem się przez dymy palących się na poboczu ognisk z liści aż do Piotrkowa. Z tamtąd skręciłem w strone Bychawy przez Osowę. Tyle, że do Bychawy nie dojechałem, ale dotarłem na jej przedmieścia. Od razu obrałem kierunek na Lublin. Miało być krótko dlatego taki manewr. Nikim się obejrzałem przejechałem te wszystkie wioski, znalazłem się nad Zalewem i jeszcze pozostało przejechać kawałek ścieżką rowerową i ulicami miasta do domu.

Jak narazie pogoda jest suuuper :) Oby tak dalej się utrzymywało. Zero wiatru, zero deszczu, tylko Słońca do szczęście brak :) Może kiedyś zaświeci :)

MXS: 38,27km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.

Kategoria Powyżej 50km

Komentarze

mavic | 07:39 wtorek, 28 października 2008 | linkuj Chyba nigdy nie odwiedzałem tego bloga i widzę, że dużo straciłem.
To słabo, że nie miałeś słońca w sobotę w centrum nawet na chwilę nie zaszło za chmury.
Pozdrawiam

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!