INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
71.98 km 71.98 km teren
03:11 h 22.61 km/h

Sobota, 14 kwietnia 2007 | Komentarze 1

Dzisiaj już nieco inną trasą pojechałem niż zwykle. Już myślałem, że w ogóle dzisiaj nigdzie nie pojade...bo jak rano wstałem to mi się strasznie w głowie kręciło. Ale się udało, dotleniłem się i objawy przeszły ;).

Jak zwykle wyjechałem na trasę Lublin > Biłgoraj. W Jabłonnie przy szkole spotkałem grupke rowerzystów, co mnie bardzo ucieszyło i podbudowało psychicznie :). Dalej w Piotrkowie skręciłem na Osowe (inaczej niż zwykle hyhy), dalej na Bychawe. Przez to malowniczo położone i świetliste miasteczko przejechałem wolniejszym tempem, co by troche po podziwiać :). Jadąc dalej wyjechałem na droge Bychawa > Krzczonów, zaraz za Bychawą jest wzniesienie, które to troche mnie wymęczyło ;P. Jadąc dalej w miejscowości Kosarzew Górny spotkałem jeszcze raz grupkę rowerzystów, jechali z przeciwka (ja ich pozdrowiłem, a oni też chórem do mnie krzykneli "Cześć!"), bardzo miło się zrobiło, szkoda troche, że "lecieli" z przeciwnej strony. No nic, dalej to już przekroczyłem trase nr 835 i za moment tablica "Gmina Krzczonów" :). Następnie zgodnie z przepisami ruchu drogowego pokonałem rondo skręcając w lewo :-P na Lublin. Mało przyjemnie się zrobiło jak "wmordewind", no cóż, takie życie rowerzysty :D. Ekstra było, kiedy to znalazłem się w Krzczonowskim Parku Krajobrazowym, ale to tylko przez 2km. Po pokonaniu tego odcinka, w Chmielu znowu zaczeło wiać, dalej to już standardowo z Chmiela na Czerniejów, a dalej już na Lublin. Wcześniej chciałem skręcić na Prawiedniki i dalej Zalew Zemborzycki itp. itd., a tym samym zrobić dodatkowe 20km więcej, ale za bardzo nie miałem czasu hyhy. O 15:00 obiad, a po 15 obiadu nie wydają :D. Ale ciesze się i z tych 71km :).

Oto przebieg trasy:


MXS: 41,5km/h

Pozdrawiam,
Piotrek. :)
Kategoria Powyżej 50km



Komentarze
Pixon
| 19:18 niedziela, 15 kwietnia 2007 | linkuj Pewnie jest się z czego cieszyć. Niektórym kierowcą jakby powiedzieć, żeby wsiedli na rower przejechali 70 km to by chyba się zapłakali ;P

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!