INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
208.77 km 0.00 km teren
07:49 h 26.71 km/h

Niedziela, 4 lipca 2010 | Komentarze 7

Pobudka o szóstej rano, by rozłożyć rower, zapakować go do auta i szybko dostać się do Lubartowa. Chodziło o to by gdzieś tam zaprakować, by się zapisać i ruszyć powoli na rundy.

Wszystko szło zgodnie z planem. Z samego rana niewielu ludzi, więc brak korków przy wyjeździe na rundy. Pierwsze kółko zrobiłem bardzo nieśmiale, bo w ogóle nie czaiłem bazy gdzie tu się jedzie, potem rozkminiłem, że na asfalcie są namalowane strzałki kolorami, które odpowiadały rodzajom tras. I tak kolor niebieski to 17km pętla, czerwony 34km, a zielony też 34 tylko, że częściowo po polnych drogach. Ja cisnąłem czerwoną. Tam spotkałem kilka znanych mi osób: Damian, Grzesiek, kolega Andrzej. W sumie miałem lecieć drogę powoli, ale na bodajrze trzecią rundę przyciskałem z Damianem, a z nim lekko nie było, tempo zacne, a przecież człowiek siły nie ma :D Potem Grzesiek chciał bym się przyłączył do ich pr0 teamu. średnia 32km/h. Od razu odmówiłem. I tak kręciłem, kręciłem aż wykręciłem sześć rund (204km), lecz licznik pokazał trochę więcej. Ale wiadomo, kilka metrów w las się odlać itp. :D Generalnie liczyłem na więcej, ale wymiękłem, poprostu brak treningu, za mało jestem wyjeżdżony :/

Ogólnie na tej imprezie byłem pierwszy raz. Od razu muszę pochwalić organizatorów, wzorowa orgzanizacja. Darmowa impreza dla każdego! Wiele płatnych rowerowych eventów powinno brać od nich przykład. Za rok znowu tam się pojawię, być może z większą formą :)

Więcej info o imprezie na: www.swietoroweru.pl

MXS: 33,58km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.


Komentarze
De5troy3r
| 17:14 środa, 7 lipca 2010 | linkuj Jeszcze będę musiał się pojawić w Twoim mieście, bo koszulek XL zabrakło, zapisałem się na takową i ma być do odebrania :-]

Pozdrawiam,
Piotrek.
loboonly1
| 21:36 wtorek, 6 lipca 2010 | linkuj Witam:) Gratuluje dystansu i witam właśnie w naszym 8-o osobowym gronie, które wykręciło po 204km:) Co do organizacji, oczywiście zawsze znajdzie się coś do czego można by się było przyczepić, ale przy takiej ilości osób i tak nieźle sobie poradzili. Było łapać za koszulkę, albo siadać na koło i krzyczeć, że my z jednej rodziny bikestats:p:) Pozdrawiam i zapraszam do Lubartowa częściej niż tylko raz do roku:)
kuczy
| 19:36 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Nie wyjeżdżony! Ha ha ha, toż mnie rozbawiłeś :D Sam chciałbym wejść w sezon z przelotami 1kkm/msc...
Padasz, bo nie jesteś wytrenowany tylko turli turli ;) chociaż na 170km to każdy ma do tego prawo... :)
De5troy3r
| 14:02 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj OZ86er Chyba nie jestem wyjeżdżony skoro padam już na 170km. Gratuluję zacnego dystansu, w następnym roku to już chyba ponad 300km będzie. Może faktycznie przesadziłem z tą wzorowością, bo faktycznie pieczątki były niewyraźne, poprostu zły papier, a po drugie jak na darmową imprezę było OK. :)

kundello21 Byłyby w stanie, bo nie sądze, że nagle ludzie niejeżdżący porwali by się na maraton MTB :D

rowerzysta Też Cię potem straciłem z pola widzenia :D Ale takie są prawa masowych imprez. Chciałeś lajtowo i ja chciałem lajtowo :D Tylko dla Ciebie lajt to 30km/h, a dla mnie 26km/h :D:D :) Gratulacje za dobry wynik!

Pozdrawiam, Piotrek.
KermitOZ
| 13:11 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Ponad 7 tys. w tym roku i Ty nie jesteś wyjeżdżony? To ile ty potrzebujesz? Nam udało się wykręcić 289km (8 dużych + 1 mała runda) i to był najlepszy wynik tego dnia. Niestety opisywana przez Ciebie wzorowa organizacja zawiodła, bo się nie mogli doliczyć kto ile wykręcił i zamieszanie było ogromne, przez co na puchary musimy jeszcze czekać. Śmiech na sali.
kundello21
| 07:31 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Oj gdyby maratony MTB byly bezplatne, to nie wiem czy las byłby w stanie pomieścić tyle rowerów:p
feleklbn-removed
| 20:19 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj Szukałem Cię później ale nie mogłem odnaleźć w tym tłumie, a tempo to Ty żeś narzucał ja chciałem lajtowo :P Później mnie nakręciłeś i już poszło żwawo, dzięki temu więcej rund zrobiłem niż planowałem :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!