INFO:


avatar Ten blog rowerowy prowadzi De5troy3r z miasteczka Lublin. Mam przejechane 168867.60 kilometrów w tym 3102.67 w terenie. Jeżdę z prędkością średnią 26.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl

Ratuj swoją okolicę:



Było, minęło:


2021:

2020:

2019:

2018:

2017:

2016:

2015:

2014:

2013:

2012:

2011:

2010:

2009 Nie prowadziłem bloga ;/

2008:

2007:

2006: Od września

WYJDŹ NA ROWER!

MUZYKA:

WYKRES ROCZNY:

Wykres roczny blog rowerowy De5troy3r.bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA:

Dane wyjazdu:
73.86 km 0.00 km teren
02:33 h 28.96 km/h

Sobota, 14 lipca 2007 | Komentarze 5

Na samym początku miałem wyruszyć do babci na wieś, aż pod Werbkowice, 109km w jedną stronę, powrót został ustalony na drugi dzień, bo dwusetki śmignąć jeszcze nie jestem w stanie, przynajmniej tak mi się wydaje. Jak widać ten plan powyższy nie wypalił, bo musiałem blachosmrodem do centrum zajechać. Tak się trochę zeszło, że nie było czasu. No, ale musiałem wyciągnąć sprzęt z garażu i się ze dwie godzinki przejechać. Ilość km i czas są widoczne.

MXS: 46km/h

Pozdrawiam,
Piotrek.
Kategoria Powyżej 50km



Komentarze
kosma100
| 09:29 środa, 18 lipca 2007 | linkuj Ja też miałam opory przed 200 ;)
Ale jak zobaczyłam 200 u Wioli to wsiadłam na rower i popedaliłam ;)
Tak się tylko zdaje - to psychiczna bariera.... Wsiadaj na bike'a i pedal... 100, 150...200.. spróbujesz, zobaczysz, potwierdzisz ;)
Co to dla nas BikeStatsowiczów 200 kaemów ;)
Pozdrawiam
dzusii | 16:05 niedziela, 15 lipca 2007 | linkuj Spróbuj ;]
Tez jestem zdania, ze dasz rade tym 200 km ;] a jak nie dasz to na jakiejś łące przekimasz xD I będzie wesoło ;]

Pozdrawiam ;*
Mlynarz
| 22:13 sobota, 14 lipca 2007 | linkuj Dobrze napisałeś o "psychicznej blokadzie", bo moim zdaniem wszystko siedzi w głowie :)
Oczywiście potrzebne jest przygotowanie, ale Tobie go nie brakuje na pewno.

Dasz radę! :)
De5troy3r
| 22:09 sobota, 14 lipca 2007 | linkuj Mlynarz Mój rekord dystansu to 116km, bardzo ciężko mi się było po nim zregenerować i może dlatego mam jakieś "ale" co do przekroczenia chociażby tych 116km i wydaje mi się, że ja się poprostu psychicznie blokuje. Dlatego najpierw musze przekroczyć magiczne 116km, a potem będę myślał o dwusecie :).

Pozdrawiam,
Piotrek.
Mlynarz
| 21:46 sobota, 14 lipca 2007 | linkuj Szkoda, że plan nie wypalił, ale co się odwlecze... :)

A co do 200 km... wierz mi, jesteś w stanie! Po prostu spróbuj :)

pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!